Yonaka, Noisy, Mini Barks w Warszawie

Łącząc ze sobą elementy rocka, punka i hip-hopu Theresa Jarvis (wokal), Alex Crosby (bas) oraz George Werbrouck-Edwards (gitara) tworzą hipnotyczną, alternatywno-rockową hybrydę. Dla Yonaki muzyka zmienia się wraz z nastrojem, co usłyszymy w ich kompozycjach – przesterowane gitary dbają tutaj o napięcie i działają niczym oczyszczenie, by chwilę później ustąpić na rzecz elektronicznych, dających czas na złapanie powietrza momentów. Po sukcesie materiału “Seize the Power”, na którym gościnnie udzielili się Fever 333 i Barns Courtney, oraz zebraniu ponad 150 milionów streamów utworów Yonaka otworzyli nowy rozdział swojej historii, wydając EPkę “Welcome To My House”. O tym ile energii ma w sobie ten zespół, niektórzy z Was mogli przekonać się w styczniu, kiedy Brytyjczycy supportowali Palaye Royale. Tym razem grupa wystąpi w Warszawie na swoim headlinerskim koncercie, a my liczymy na jeszcze większe show w ich wykonaniu!

„Chcemy być gwiazdami festiwalu Glastonbury” – śmiało stwierdza wokalista Noisy, Cody Matthews. Przyszłość dla trio z Worthing wygląda niezwykle obiecująco, zwłaszcza że doskonale łączą unikalną, euforyczną i maksymalistyczną mieszankę alternatywnego i hymnicznego rocka z imponującymi wpływami elektroniki. Pochodzący z południowo-wschodniego miasteczka Worthing na początku 2020 roku, zespół zdobył fanów dzięki brzmieniu łączącemu ukochane Chemical Brothers, Chase & Status i The Prodigy, z tekstami o życiu na weekend w stylu Happy Mondays i The Streets. Wychodząc z nową muzyką, napisaną, nagraną i wyprodukowaną wyłącznie przez zespół w ich domowym studio, rozpoczęli występy na Reading i Leeds, wyprzedany koncert w XOYO, support dla Mike’a Skinnera i serię dat jako główny support na trasie Yungbluda.

Mimi Barks to wschodząca postać na scenie muzycznej, która zyskała uznanie dzięki swojemu unikatowemu podejściu do muzyki. Urodzona w Niemczech, artystka szybko zaznaczyła swoją obecność dzięki nietypowemu stylowi, który łączy w sobie elementy industrialu, hip-hopu, metalu i ostrego elektro, tworząc gatunek, który sama określa jako „doom-trap”. Jej muzyka charakteryzuje się ciemną, brudną estetyką, często eksplorującą mroczne tematy i emocje. Barks zwróciła uwagę publiczności i krytyków swoją wyjątkową wizją artystyczną, zarówno w muzyce, jak i w teledyskach. Pomimo że jej kariera jest jeszcze na wczesnym etapie, Mimi Barks już uważana jest za jedną z najbardziej obiecujących i interesujących postaci w świecie alternatywnego metalu i elektroniki.