While She Sleeps, Malevolence, Thrown, Resolve zagrają w Warszawie.
Mocne, metalcore’owe uderzenie na 11 listopada! Brytyjczycy z While She Sleeps wystąpią wówczas w warszawskiej Progresji w zabójczym towarzystwie Malevolence, Thrown i Resolve!
WHILE SHE SLEEPS + Malevolence, Thrown, Resolve / 11.11.24 / Progresja, Warszawa
Przedsprzedaż biletów rozpocznie się w czwartek, 13 czerwca o godzinie 10:00.https://bit.ly/WHILE_SHE_SLEEPS_WWA
WHILE SHE SLEEPS
(Wielka Brytania) – metalcore, hardcore
Na przestrzeni już blisko dwudziestu lat działalności, a w szczególności w drugiej dekadzie tego okresu, While She Sleeps jawią się jako przodownicy pracy na scenie metalcore’owej. Chwilę temu Brytyjczycy podzielili się szóstym w swoim dorobku krążkiem “SELF HELL”, na którym, oprócz charakterystycznej dla zespołu mieszanki ciężkich riffów z przebojowymi refrenami, kwintet kieruje się duchem “nic do stracenia, wszystko do osiągnięcia” i tę pewność słychać w każdym dźwięku. W skrócie: przebojowa, koncertowa maszyna.
Oficjalna strona While She Sleeps
MALEVOLENCE
(Wielka Brytania / Nuclear Blast) – metalcore
Samozaparcia i pracowitości nie można odmówić rodakom WSS – Malevolence, ale tak to już chyba musi być, skoro pochodzi się z Miasta Stali. Na łamach Metal Hammera zostali opisani “jakby Dimebag Darrell dołączył do Hatebreed, by pracować nad sludge’owym albumem”. I coś w tym jest, bo w ich muzyce usłyszymy klasycznie zmetalizowanego hardcore’a, trochę sludge’owych wpływów, groove, a to wszystko podane na pełnej penerze.
THROWN
(Szwecja / Arising Empire) – metalcore, hardcore
Szwedzi z Thrown przyjadą w końcu ze swoim debiutanckim longplayem. “Exccesive Guilt” ukaże się 30 sierpnia nakładem wytwórni Arising Empire. Metalcore’owa brutalność i hardcore’owa agresja – to na pewno tu znajdziecie, a że w dodatku wiemy, że wielu z Was to lubi, to na pewno widzimy się pod sceną.
RESOLVE
(Francja / Arising Empire) – metalcore
Koncert otworzą Francuzi z Resolved, którzy również pod egidą Arising Empire w zeszłym roku wydali album “Human”. Mimo klęski urodzaju w gatunku mało jest zespołów równie umiejętnie i przebojowo balansujących pomiędzy balladą a metalcorem, a ta płyta jest tego dowodem. Przekonacie się też o tym na żywo, więc wbijacie od samego początku!